12/10 ❗ Wyszukaj, dodaj do koszyka, kup i… zrób hałas!
Przedstawiam Ci historię o „Kwiatach nocy” – książce klasyfikowanej jako młodzieżówka z elementami fantasy, będącej w istocie… najlepszą komedią, jaką przeczytałam w życiu. Wyróżnienie niepozbawione wartości, zważywszy na fakt, że mam na swoim koncie tysiące pochłoniętych powieści. Podczas lektury popłakałam się ze śmiechu kilkadziesiąt razy, co zdarzyło mi się… nigdy. I to nie tylko dlatego, że nazwałam swoją towarzyszkę finezyjnym imieniem Annabelle, choć ta reaguje na prostsze Kitku – choć kociarze zakochają się w powieści Kasi jeszcze bardziej. To napisana pięknym językiem powieść z pogranicza magii i realizmu, jawy i snu, w której urzeczywistniają się marzenia, a ciepło i wartościowość wychodzą w sukurs niespotykanemu poczuciu humoru. Mogłabym zacytować rapsy Kękę: „zrobiłeś to, chłopak!”, choć byłoby to niewystarczające; należałoby dodać: „kosmicznie dobrze!”. Dlaczego jednak przyznałam „Kwiatom nocy” nieużywaną od dawna ocenę? Sprawdź - ale możesz już dodać je do wirtualnego koszyka. Nie pożałujesz.